Telewizja czechowice.tv
- 18 maja 2017
- wyświetleń: 13834
Jakub Krystyan ma za sobą świetne występy, nie został jednak "Idolem"
Za nami finał programu rozrywkowego "Idol". Jakub Krystyan zajął w nim trzecie miejsce. To ogromny sukces młodego mieszkańca Bestwiny.
Do walki o miano tytułowego Idola stanęło troje wokalistów: Karolina Artymowicz, Mariusz Dyba oraz Jakub Krystyan. Każdy z nich zaśpiewał trzy piosenki. Pierwsza to utwór wykonywany podczas castingów, druga to ulubiona piosenka wokalistów, a trzecia z dedykacją.
Jakub Krystyan podczas castingu wykonywał utwór Stinga pt. "Englishman In New York" i to właśnie od tego numeru rozpoczął swój finałowy występ.
- Kuba ja zawsze się o ciebie boję, ale widać Twoją pewność na scenie. Uważaj tylko na dźwięki - ocenił Janusz Panasewicz.
- Pamiętaj o tym, że w tym programie kreuje Cię repertuar - poradził Wojtek Łuszczykiewicz.
- Masz fantastyczne nazwisko na scenę, to bardzo duży atut. Śpiewasz bardzo fajnie, masz niedociągnięcia techniczne, ale to wszystko da się dopracować - skomentowała Elżbieta Zapendowska.
- Nazwisko jest, barwa głosu jest. Resztę rzeczy można wypiłować, ale nie zapominaj o tym piłowaniu - zakończyła Ewa Farna.
Ulubioną piosenką Jakuba, którą zaprezentował w finałowym odcinku były "Ślady" zespołu Fisz Emade Tworzywo.
- Szkoda, że ten program się kończy, bo ja lubię być zaskakiwany, a Ty zaskakujesz mnie za każdym razem. To był dla Ciebie numer. Czułem się tak jakbym słuchał Fisza. Bardzo gratuluję - podsumował Janusz.
- Piękny numer, pięknie zaśpiewany. Gratuluję. Brawo - powiedziała Ela.
- Pięknie brzmisz w języku polskim, to jest ważne, bo czasem język angielski coś zabiera. Ty masz tę możliwość, by śpiewać po polsku. Ja Ci uwierzyłam, Ty wiesz, o czym śpiewasz - podsumowała Ewa.
Trzecią piosenką wykonaną przez Jakuba Krystyana był "List do M." Dżemu. Utwór w formie przeprosin i podziękowania zadedykował swojej nieżyjącej mamie. Wykonanie spotkało się z bardzo pozytywnym odbiorem ze strony publiczności i jury.
- Totalną głupotą byłoby odnosić się do tonów, bo były emocje. Absolutnie w muzyce i w życiu nie mamy się wstydzić emocji. One są potrzebne. Chciałam Ci podziękować za tak piękny występ. Na pewno mama byłaby z Ciebie ogromnie dumna - skomentowała wzruszona Ewa Farna.
- Proszę cię, zróbmy misia - dodał Wojtek Łuszczykiewicz.
- Kocham takich artystów, którzy wzruszają. Kuba budzisz emocje bardzo pozytywne - oceniła Ela Zapendowska.
- Kuba bałem się o Ciebie, że nie zaśpiewasz do końca tej piosenki. Ale dałeś radę, jesteś dzielny chłop. A mama...ona wie - zakończył Janusz.
Publiczność zagłosowała, że Jakub Krystyan nie będzie Idolem. Tytuł, kontrakt płytowy oraz 250 tysięcy złotych otrzymał Mariusz Dyba.
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu czecho.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.