[WIDEO i ZDJĘCIA] Czechowickie kolędowanie na rowerze

Kolędowa wyprawa rowerowa odbyła się 30 grudnia. Uczestnicy spotkali się na placu Jana Pawła II w Czechowicach-Dziedzicach. - O godzinie 10.00 stawiło się siedmiu cyklistów. Trzech z nich przyjechało z Ligoty - Miliardowic - opowiadają organizatorzy.

Wspólnie wyruszyli w kierunku południowej części miasta, gdzie - jak wspominają - podziwiali ładne, zimowe widoki. Przejechali przez Mazańcowice do Bielska-Białej, a konkretnie do Starego Bielska, nad którym góruje ogromny krzyż, zwany Krzyżem Trzeciego Tysiąclecia. Jest on na wzgórzu Trzy Lipki.

- Ze wzgórza widać całe Bielsko oraz okoliczne pasma górskie Beskidu Śląskiego, Małego i Morawskośląskiego (na terenie Republiki Czeskiej) oraz przy dobrej pogodzie Tatr Zachodnich - opisują rowerzyści.

Na wzgórzu zaśpiewali kilka kolęd i symbolicznym wystrzałem korka od szampana pożegnali sezon rowerowy 2017, składając sobie życzenia.

Następnie w zimowej scenerii wyruszyli przez pagórki Mazańcowic do Międzyrzecza i dalej w stronę Ligoty doliną rzeki Jasienicy. Zawitali w Ligocie, a potem skorzystali z zaproszenia jednego z cyklistów, który z nimi tego dnia podróżował. Tam także kolędowali.

Następne kolędowanie było w domu innego z czechowickich rowerzystów, który w tym roku nie jechał z grupą, lecz wciąż wzbudza podziw uczestnicząc w innych rajdach w wieku ponad 80 lat.