29 maja 2019
wyświetleń: 2888

Bezbramkowy remis Rotuza w Buczkowicach

Mając w pamięci jesienne, jednostronne zwycięstwo Rotuza na własnym obiekcie, wydawać się mogło że mecz w Buczkowicach nie powinien sprawić kłopotu graczom z Bronowa. Stało się jednak całkiem inaczej, gdyż gospodarze postawili bardzo ciężkie warunki. Warunkiem nie do przeskoczenia dla Rotuza okazał się bramkarz Sokoła Buczkowice Mateusz Łopata.

Reklama

Za nami mecz w którym, pomimo wyniku remisowego, mamy zwycięzcę. Jest nim oczywiście wspomniany już bramkarz z Buczkowic, gdyby nie jego kapitalna postawa i kilka intuicyjnych interwencji, to obejrzelibyśmy z pewnością kilka goli dla Rotuza. Nie mamy rzetelnych informacji jak spisywał się w poprzednich meczach, jednak po spotkaniu z Rotuzem zdecydowanie zasłużył na MVP meczu.

Uczciwie trzeba przyznać, że i gospodarze mieli sytuacje, po których mogli przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Jednak mimo, że bramkarz Bronowa grał większość meczu z urazem mięśniowym, również był pewnym punktem swojej drużyny.

Gdy emocje już opadły, minęła w Bronowie też złość ze względu na stracone punkty, a pojawił się szacunek dla jednego, cennego punktu wywiezionego z Buczkowic. Punktu, który przy komplecie trzech zwycięstw do końca sezonu, pozwoli beniaminkowi z Bronowa zając drugie miejsce na zakończenie Bielskiej A-Klasy.

GLKS Sokół Buczkowice vs UKS Rotuz Bronów 0:0

Skład Rotuza:
Krysta, Banet Jakub (66' Papkoj), Szelina P., Mazur, Bieńko, Cyroń, Świerkot (83' Szczepanik), Wronka (71' Szczelina A.), Feruga B., Dzida, Miszczak