
Telewizja czechowice.tv
- 7 kwietnia 2025
- wyświetleń: 5237
[Historyczne ciekawostki] Kalejdoskop miejsca. Opowiadanie o dworcu w Dziedzicach
W 2025 roku mija 170 lat od pierwszego przyjazdu pociągu na dworzec w Dziedzicach. Z tej okazji zachęcamy do lektury opowiadania Jacka Cwetlera pod tytułem "Kalejdoskop miejsca" o dziedzickim dworcu.
Kalejdoskop miejsca
Kum, kum, kum, kum, kum, kum.....
Rade rade, kum, kum, kum, kum...
Cała leśna przestrzeń rozbrzmiewała głosami żab, których pełno było nad wielkim stawem i na otaczającym go bagnem. Leśny staw, zwany przez miejscowych "Bachorkiem", od wieków był miejscem, gdzie spokojne życie wiodły całe pokolenia żabich rodzin. Jeśli nie liczyć czapli, bocianów, kormoranów i innych skrzydlatych mieszkańców tej krainy, którzy mocno przetrzebiali liczebność żabich stad. Nie brakowalo też zwierzyny, która czasami dożywiała się żabami, kijankami i skrzekiem. Kraina kniei i bagien rozciągała się od rzeki Wisły i rzeki Białej aż po Bielsko, Stare Bielsko. Obszar ten nazywano, nie bez kozery, "Żabim Krajem".
Staw i mokradło, na którym rosły owadożerne rosiczki, był centralnym miejscem puszczy. Wokół rozciągały się leśne zakamarki, ostępy, uroczyska i gaje, które przyjmowały nazwy od występujących tam drzew. Były więc Świerkowice, Brzeziny, Lipowiec, Grabowice, Gaj, Lasek i Lesisko.
Stuk, stuk, stuk, stuk, stuk, stuk...
Trzask, trzask, łup, łup, łup...
- To już setny wóz dzisiaj, drwale kładą drzewo za drzewem. Wozacy nie nadążają z wywozem - rzekł leśniczy do właściciela lasu.
- Niedobrze, niedobrze, kopalnie czekają na drewno, mogę stracić kontrakt i pieniądze. Trzeba ściągnąć okolicznych chłopów z wozami i niech wożą. Tylko godziwie im zapłaćcie i jadła nie skąpcie. Jeszcze się nie raz przydadzą - odparł właściciel.
Dzika knieja, decyzją właściciela, który przystąpił do spółki Rotschildów - Uprzywilejowanej Kolei Północnej Cesarza Ferdynanda - pod topory poszła. Nie było mu żal drzew i zwierząt. Miał jeszcze wiele leśnych terenów. Był bardzo, ale to bardzo bogaty i kontent. Zarobił na tym kontrakcie ogromne pieniądze, no i ba, został także akcjonariuszem spółki najbogatszych bankierów Europy.
Drewno znad "Bachorka" służyło do budowy podkładów kolejowych, mostów i składów drewna. Tartaki pracowały od rana do późnego wieczora, czasem nawet w niedziele. Zwierzęta, ptaki, żaby i cała reszta fauny uciekła. Staw i mokradło zasypano, a na jego miejscu wybudowano torowiska, stację, lokomotywownię, perony, rampy i magazyny.
Gwizd, gwizd, gwizd, gwizd, gwizd, gwizd. świst..
Tak to to, tak to to, tak to to, tak toto to, stuk...
Pociąg z Wiednia wtoczył się w kłębach pary, dymu i iskier na peron stacji. Dwa razy dziennie przyjeżdżał i dwa razy wracał do stolicy Cesarstwa. Na dawnym mokradle przystawały pociągi - pasażerskie, towarowe, pocztowe, specjalnego przeznaczenia i wojskowe eszelony. Przyjeżdżały lokomotywy z wagonami, na których znajdowali się pracownicy od naprawy pociągów, wagonów, szyn, nasypów czy mostów. Drezyny dowoziły kolejarzy do rozjazdów, zwrotnic, semaforów, nastawni i narzędziowni. Czasem przez stację przeciągano zepsute lokomotywy i wagony, i kierowano je do warsztatów naprawczych w lokomotywowni, zwanej "hajcem".
Na lokomotywowni było szesnaście warsztatów do naprawy taboru kolejowego. Na właściwe miejsce nakierowywali zepsute maszyny pracownicy obrotnicy wachlarzowej. Nie zdarzyło się nigdy, aby się pomylili i doprowadzili do katastrofy. Lata później zdarzył się na lokomotywowi tylko jeden wypadek - zawalił się dach pod ciężarem śniegu, który na nim zaległ.
Huk, huk, huk, huk, huk, huk stu ...
Buch, bach, buch bach, buch, buch buch...
Wokół stacji kolejowej, stojącej na dawnym "Bachorku", padają kolejne drzewa. Budowane są domy dla kolejarzy, maszynistów, konduktorów, zwrotnicowych, nastawczych, dróżników, sygnalistów, peronowych, tragarzy i ich rodzin. Naczelnik stacji ma domek z ogrodem, w którym są grządki warzywne i rabaty kwiatowe, gołębnik, chlewik, kurnik i komórki na narzędzia.
Elegancko ubrany, z gwizdkiem na szyi, znakiem odjazdu w dłoni, odprawiał i przyjmował pociągi na swym dworcu. A po pracy grywał w kolejowej orkiestrze.
Powstaje granica celna na dworcu. Przybywają celnicy, wachmani i żandarmi z Austro-Węgier i Prus. Austriackie urzędy z jednej strony dworca, "pruska rampa" z drugiej. Za urzędnikami kolejowymi przyjeżdżają ich bliscy. Niemcy budują własną kolonię domków jednorodzinnych, sklepy, szpital, Deutsche Schule i zbór. Powstają dwa wielkie hotele dla podróżnych. Sklepy kolonialne i bławatne. Piekarnie. Magazyny narzędzi, gwoździ, lin i sznurów oraz tankstela (stacja paliw), niedaleko stacji kolejowej.
Paff, puff, paff, puff, paff, puff...
Bumm, bumm, buuum, bumm, bumm, bumm...
Nie ma już lasu, nie ma już zwierząt, nie ma już żab.
Są rafinerie, kopalnia, walcownia, cynkownia, fabryka kabli, gwoździernia, fabryka rowerów, zakłady elektryczne, fabryka podkładów kolejowych, przetwórnia konserw, fabryka zapałek, papiernia, tartaki, cegielnie i zakład produkujący opatrunki. Poczta, początkowo peronowa, dworcowa, przenosi się do budynku obok stacji.
Przybywają do pracy robotnicy, inżynierowie, finansiści, rzemieślnicy, kupcy, sklepikarze, ze Śląska, z Galicji, z Czech, Moraw, ze Słowacji, z Węgier, Tyrolu, Danii, Austrii, Niemiec, Polski, Ukrainy, a nawet ze Stanów Zjednoczonych. Powstają nowe domy, nowe sklepy, brukowane ulice, place targowe, szkoły, kościoły i cmentarze.
O "Bachorku" już całkiem zapomniano.
Ram tam tam, ram tam tam, ram tamm tam...
Hurra, hurra, hurra, hurra, hurra, hurra...
Otwarcie nowego dworca, Gigantyczna budowla. Jeden z największych w Cesarstwie. Świątynia Industrii. Wspaniała architektura, ornamentyka przepełniona mitologiczną i kolejową symboliką. Wewnątrz freski sławiące wiek węgla i pary. Boazerie, ławy, stoliki do wypełniania blankietów, wykonane z najlepszych gatunków drzew, sprowadzanych z całego świata...
Hol, westybul, poczekalnia, kasy biletowe, restauracja (gdzie lane są piwa z browarów z Czech, Moraw i Austrii), kawiarnia (serwująca cesarski przysmak tort Sachera i węgierskie Tokaje), trafika z cygarami i tytoniem do fajek (z najlepszych plantacji świata) i kiosk z prasą z całej Środkowej Europy.
Trzy perony dla pasażerów i dwa tory dla pociągów towarowych, górka rozrządcza, plątanina torów i szyn, które prowadzą na krańce ówczesnego świata.
Na południe aż do Triestu, nad Morze Śródziemne, na północ (łącząc się z Koleją Warszawsko-Wiedeńską na Granicy (dziś Maczki) do Warszawy, Gdańska i Wilna. Na zachód przez Racibórz, Opole, Wrocław, Berlin, do Hamburga, a stamtąd statkiem do Nowego Świata. Na wschód przez Oświęcim, Kraków, Lwów aż do granic Imperium Rosyjskiego.
Z kolei powstało miasto.
"Bachorek" zniknął.
Krach, bach, krach, bach, krach, bach...
Rymps, rymps, rymps, rymps, rymps, rymps...
Ponad sto sześcdziesiąt lat póżniej przeprowadzona została wieloletnia rewitalizacja dworca i węzła kolejowego, za miliardy złotych. Dworzec, stacja, torowiska, tunele, perony jak z bajki. Bajki XXI wieku.
I wtedy... po ponad półtora wieczu "Bachorek" się przebudził i przypomniał o sobie.
Pewnej nocy lśniący pięknem dworzec został zalany. Podziemne wody dawnego "Bachorkowego" mokradła przedostały się na powierzchnię... Całe piękno pachnącego jeszcze zrewitalizowanego dworca, gruchnęło.
Ależ piękna katastrofa!!!
"Bachorek" powrócił. W codziennych rozmowach "na mieście" i w mediach społecznościowych ciągle powtarzały się komentarze: "Bachorek"to, "Bachorek" tamto, "wody "Bachorka" winne są za..., "Bachorek", "Bachorek" "Bachorek", etc.
Wrócił i przypomniał o swej wielkiej dzikiej naturze i sile przetrwania, na razie tylko w przekazie słownym. Wielu mieszkańców miasta, które stoi na dawnym bagnie, nauczyło się i używa nowego słowa "Bachorek".
"Bachorek" jest, mimo, że niewidoczny.
Dworzec kolejowy też jest i w tym roku (17 grudnia) będzie obchodził swe 170. urodziny. Wtedy to na stację Dziedzice wjechał pierwszy pociąg osobowy z Wiednia, via Bohumin.
Historyczne ciekawostki
Odkurzamy stare zdjęcia i niezwykłe historie mieszkańców Czechowic-Dziedzic oraz okolicznych miejscowości sprzed lat. Jeśli chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych artykułach z tematu "Historyczne ciekawostki" podaj

Gorący temat[Historyczne ciekawostki] Kalejdoskop miejsca. Opowiadanie o dworcu w Dziedzicach

Gorący temat[WIDEO] Konkursowa jazda samochodem. Unikalne nagranie z 2000 roku!

Za nami[FOTO] "Dla Ciebie Polsko i dla Twej chwały". Wyjątkowa wystawa w MDK

Gorący temat[FOTO] "Dom Robotniczy" w Czechowicach-Dziedzicach. Skrawki pamięci

Gorący tematPowrót do przeszłości dzięki "magicznej skrzyneczce". To był wieczór pełen wspomnień

Za namiSpacer historyczny dotyczący bitwy o Dziedzice w 1945 roku
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu czecho.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.